28.09.2012

Cykl Weekendowe Śniadania - Jajka w kokilkach



Chyba nikogo nie trzeba przekonywać jak ważnym posiłkiem jest śniadanie. Jasne - nie zawsze mamy czas, by je celebrować. Dlatego też na blogu będą pojawiały się przepisy na ekspresowe śniadania, ale to nie dziś.   Tym razem propozycja na spokojny weekendowy poranek. Propozycja przede wszystkim pyszna, prosta, ale też po prostu śliczna. A co najważniejsze - wszystkie składniki najczęściej są w lodówce, a jeśli nie - improwizacja wskazana, można dodać tak naprawdę wszystko, co tylko pomieszczą nasze kokilki. Uśmiech przy śniadaniu gwarantowany :) Przepis zaczerpnięty z tej strony.

Składniki ( 4 porcje)

  • 4 jajka
  • 2 kromki chleba
  • 4 plastry szynki lub boczku
  • 2 plasterki sera
  • 1/2 cebuli
  • szczypiorek lub inne zioła
  • 2 pieczarki (opcjonalnie)
  • 4 plasterki pomidora lub 8 pomidorków koktajlowych
  • pieprz, sól

Wykonanie

Wszystkie dodatki kroimy w plastry i  układamy w kokilkach w ulubionej kombinacji (ja uwielbiam grzanki, więc chlebek musiał "wystawać" poza foremkę) pamiętając, że jajko jest tu królem i wbijamy je na samym końcu. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekamy ok.12 min. - pilnujemy, by jajko miało taką konsystencję jaką najbardziej lubimy. Gotowe jajka podajemy w kokilkach lub wyjmujemy i zajadamy się "babeczką z jajka" (wtedy pieczywo układamy na dnie kokilki, by nie wystawało).

Miłego weekendu






27.09.2012

makaron polsko-chiński




Chiński w tym przepisie jest tak naprawdę tylko makaron i grzyby mun, co nie zmienia faktu, że danie jest proste, szybkie i bardzo smaczne.

Składniki (3 porcje)

  • 100 g makaronu ryżowego
  • 1,5 papryki (u mnie różne kolory)
  • 1/3 niewielkiej cukinii (bo akurat była w lodówce)
  • 5 grzybów mun ( które niestety nie załapały się na zdjęcia)
  • 70 g orzechów ziemnych niesolonych
  • 250 g piersi z kurczaka
  • 1/2 małej ostrej papryczki 
  • pieprz, sól
  • pęczek kolendry lub natki pietruszki
Marynata do mięsa:
  • ząbek czosnku
  • 4 łyżki oliwy
  • pieprz
  • sól a najlepiej sos sojowy


Rozgniatamy czosnek i łączymy wszystkie składniki marynaty w miseczce, do której wkładamy pierś z kurczaka. odstawiamy na min.  30 min., a najlepiej na całą noc.
Wszystkie warzywa kroimy, najlepiej w dość cienkie paski. Orzechy rozgniatamy w moździerzu lub zwykłym tłuczkiem do mięsa i prażymy na suchej patelni.
Gotujemy wodę, wkładamy makaron, zestawiamy z ognia i zostawiamy pod przykryciem ok 4 min., odcedzamy.
Mięso razem z marynatą podsmażamy na dużym ogniu na dużej patelni (jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami woka to oczywiście będzie do tego idealny), po ok. 3 min. dodajemy wszystkie warzywa, następnie pokrojone w paski grzyby mun. Doprawiamy sola i pieprzem. Makaron dokładnie łączymy z warzywami, posypujemy orzeszkami oraz kolendrą (pietruszką). I gotowe!

Smacznego





25.09.2012

Batony owsiane


Długo szukałam batonów idealnych, jedne miały za dużo masła, inne za dużo cukru albo mąki, ale wydaje mi się, że te dzisiejsze są bliskie ideału. Z pewnością powstanie wiele wersji tych batoników, a dziś przedstawiam batony z ziarnami słonecznika.
Przepis zaczerpnięty z tej strony, z kilkoma moimi zmianami.


Składniki

            • 2 szklanki płatków owsianych
            • 1/4 szklanki otrąb owsianych lub pszennych
            • 1/4 szklanki siemienia lnianego
            • 1/3 szklanki cukru (u mnie pół na pół biały i brązowy)
            • 1/2 szklanki oleju rzepakowego
            • 2 jabłka starte na mus
            • 4 łyżki wody
            • 2 czubate łyżki mąki pełnoziarnistej
            • garść ziaren słonecznika

Wykonanie

Nastawiamy piekarnik na 170 stopni. Jabłka ścieramy na mus. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i wykładamy na blachę dość cienką warstwą.  wstawiamy do piekarnika na ok 20 min. Jeszcze ciepłe kroimy na mniejsze kawałki i zostawiamy do ostygnięcia. I już, zdrowe i bardzo pożywne batony do pracy/na uczelnię gotowe. Bez żadnych dziwnych dodatków, tajemniczo wyglądających w składzie "kupnych" batoników E. Z powodzeniem zastąpią tłustego pączka do kawy :)










21.09.2012

A teraz zamknę Was w słoiku i nie wypuszczę aż do zimy


Nie potrafię przejść obojętnie obok stoiska z owocami, kiedy w pierwszym rzędzie są One – piękne, pachnące, intensywnie czerwone  i zawadiacko się  do mnie uśmiechają.

Maliny, ach Maliny!!!

Co roku obowiązkowo zamrażam owoce w małych porcjach, by zimą wynagrodzić nam brak naprawdę smacznych owoców. W tym roku maliny kusiły mnie wyjątkowo. Dlatego oprócz zapasów w zamrażarce, tej zimy będziemy jedli lody i naleśniki z musem malinowym, a w długie chłodne wieczory  rozgrzeje nas herbata z domowym sokiem z malin J

800 g malin
¾ szklanki cukru (a w zasadzie, to tyle ile chcemy J)

Maliny umyć, przełożyć do garnka z grubym dnem, zasypać cukrem i gotować ok. 20 min. Często mieszając, by się nie przypaliły, szczególnie na początku. W tym czasie w piekarniku wyparzyć słoiki.  Jeśli maliny mają już taką konsystencję jaką lubisz (u mnie 20 min. – nie chciałam uzyskać dżemu, a raczej mus w konsystencji przypominający ten z dzieciństwa – rozgniatany widelcem) możesz przekładać do wyparzonych słoików. Ja część przetarłam przez drobne sitko i przelałam do butelek, pozostałe maliny zamknęłam w słoiczkach i ustawiłam do góry dnem do ostygnięcia. Schowałam do spiżarki i codziennie walczę ze sobą, by ich nie otworzyć  J






18.09.2012

Orzechy + natka = pesto doskonałe!



Wczoraj zebrałam pierwsze orzechy laskowe w tym roku, później zobaczyłam nadmiar natki pietruszki w ogródku (choć w moim przekonaniu w przypadku pietruszki określenie „nadmiar” nie istnieje), szybkie sprawdzenie zapasów/resztek kuchennych

- Czosnek jest?
- jest
- oliwa?
- jest
- pieprz ziarnisty?
- jest
- a makaron?
- jasne

- no, to zrobimy makaron z pesto!

Choć moja wersja w niczym nie przypomina pesto, które wszyscy znamy (nie ma konsystencji smarowidła),  to spokojnie może z nim konkurować o Wasze względy, ja dałam się uwieść J Mimo mojej bezgranicznej miłości do makaronów i klasycznego włoskiego pesto, pozwalam sobie czasem na romans z pietruszkowo-orzechowym „Pesto-Niepesto”

Składniki (na 3 porcje):


·        300 g  makaronu spaghetti lub tagliatelle
·        20 g orzechów laskowych (waga obranych orzechów)
·        2 ząbki czosnku
·        sól, pieprz ziarnisty
·        duży pęczek natki pietruszki
·        oliwa z oliwek extra vergin (ilość wg upodobań)

Wykonanie:


Wstawić wodę na makaron. Orzechy zgnieść w moździerzu  i uprażyć na suchej patelni, dolać oliwę i zgnieciony czosnek. Chwilę podsmażyć, ale nie za długo, bo czosnek będzie gorzki. Dodać pokrojoną natkę, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.  Makaron ugotowany al dente dodać do „pesto” i już!

Aha, jest jeszcze coś, co sprawia, że to danie jest jeszcze lepsze – suszone pomidory. Niestety, moje dopiero suszą się  w piekarniku, ale następnym razem nie zawaham się ich użyć J

Smacznego







wrzesień się do nas uśmiecha w tym  roku, trzeba to wykorzystać. Zatem leżę na trawie i nawijam makaron :)

15.09.2012

Po prostu Szarlotka!


Jakie ciasto można upiec, gdy z jabłoni spadają jabłka nabijając sobie siniaki? Takiej okazji się nie marnuje :) Tak - jestem na wsi, Tak - wszystko pachnie tu dwa razy mocniej, zwłaszcza pomidory mojej Mamy, Tak - będę wykorzystywała w kuchni wszystko, co rośnie w ogródku i nie ma tam tabliczek z napisem "eko", a jest eko
i to bardzo.
Dla mnie - szarlotka idealna. Choć najczęściej piekę tartę z jabłkami i do tej pory był to mój ulubiony sposób na traktowania jabłek , to szarlotka
z przepisu mojej mamy zdecydowanie    wygrywa!

Składniki (forma do tarty ok. 30cm)


Ciasto:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 żółtka
250 g masła

2 kg jabłek
1/3 szklanki cukru trzcinowego

Kruszonka
1/2 szklanki otrębów pszennych lub owsianych
1/3 szklanki cukru trzcinowego
1/4 szklanki ziaren słonecznika lub pokruszonych orzechów
2 łyżeczki cynamonu

Wykonanie:

Jabłka obieramy, kroimy na kawałki, zasypujemy cukrem i prażymy na wolnym ogniu ok.20 min. Wszystkie składniki na ciasto wsypujemy do dużej miski i zagniatamy gładkie ciasto. Formę do tary wykładamy papierem do pieczenia. Odkładamy 1/4 lub 1/5 ciasta (w zależności od tego, jak dużo kruszonki chcemy mieć na szarlotce), a resztą wyklejamy dno i brzegi formy.Nie wiem, czy to działa, ale nigdy nie mogę się powstrzymać i nakłuwam ciasto widelcem. Następnie wykładamy uprażone i przestudzone jabłka.
Do pozostałego ciasta dosypujemy składniki na kruszonkę, łączymy delikatnie zagniatając, jednak nie za mocno, tak,  by pozostała sypka, bo to w końcu kruszonka (tu mama poszła na kompromis i przyzwoliła na zdrowszą wersję kruszonki). Posypujemy cynamonem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170-180 stopni na ok 40-60 min ( u mnie, w mniejsze formie wyszła bardzo wysoka i miała dosyć grubą warstwę ciasta, więc musiałam na nią czekać aż 60 min.), po czym siadamy przy kuchennym stole z kubkiem gorącej herbaty, książką i rozkoszujemy się zapachem pieczonego ciasta z cynamonem, który chyba u każdego wywołuje uśmiech na twarzy.
Po godzinie oczekiwania, wyjmujemy z piekarnika, czekamy, by przestygła. Ja wytrzymałam jakieś 15 min i to tylko dlatego, że moja Szarlotka miała "gorącą" sesję - no cóż, nie należę do cierpliwych...





13.09.2012

Wpadłam jak śliwka w ... babeczki


Śliwki są po prostu obłędne! Uwielbiam je w każdej postaci, szczególnie teraz, gdy wszystkie stragany owocowo-warzywne uginają się pod ich ciężarem. Zawsze, kiedy chcę coś z nimi upiec przypominam sobie smak placka śliwkowego w pewnej kawiarni, podawanego na ciepło z bitą śmietaną... ale niestety - w tej kawiarni nie serwują już tego placka, a ja jakoś nie mam odwagi spróbować go odtworzyć. Dlatego zaczynam  po woli, małymi krokami, może kiedyś upiekę taki placek, a dziś babeczki ze śliwkami i kruszonką w zdrowszej wersji. Babeczki są puszyste, wilgotne, idealnie łączą się z kwaskowatymi śliwkami i chrupiącą kruszonką. Przepis na babeczki z tych standardowych, wyszperany ze starego zeszytu, w którym zapisuję składniki tak szybko, że często sama nie wiem o co mi chodziło, z moimi niewielkimi zmianami (najczęściej zmniejszam ilość cukru, a jeśli moje zapasy są skromne, to masło na olej rzepakowy, maślankę na jogurt ...).Zdecydowanie powtórzę ten przepis, może z jabłkami z jabłonki moich rodziców ...

Składniki (10 babeczek)

Ciasto
  • 2 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1/3 szklanki cukru
  • 2 jajka 
  • 1/2 szklanki oleju rzepakowego
  •  6 dużych śliwek)
Kruszonka
  • 1/2 szklanki otrębów pszennych
  • 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 2 łyżki pokruszonych migdałów
  • 2 łyżki pokruszonych orzechów laskowych

 

Przygotowanie

Śliwki myjemy, pozbywamy się pestek i kroimy w niewielką kostkę. 
Suche składniki mieszamy w jednej misce, mokre w drugiej i łączymy niezbyt dokładnie. Do foremek na muffiny nakładamy ciasto do 1/3 wysokości.
Zostanie nam trochę ciasta na ok.2 babeczki i bardzo dobrze - dodajemy składniki na kruszonkę, wszystko dokładnie łączymy. Na babeczki nakładamy pokrojone śliwki i przykrywamy kruszonką. Pieczemy ok .20-25 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Smacznego :)



Durszlak.pl