Blok czekoladowy oczywiście. Dla mnie kultowa pozycja na liście świątecznych smakołyków. Święta bez bloku, to nie Święta :)
Proste w wykonaniu, nie wymaga skomplikowanych składników, ani ponadprzeciętnych umiejętności kulinarnych, za to wymaga odrobiny cierpliwości.
Słodki, kaloryczny, a jednak jeden kawałek nie zawsze zadowoli.
U mnie klasyczny, bez kombinowania i zbędnych dodatków. Tylko orzechy i herbatniki. Tylko tyle i aż tyle.
Zapraszam
Składniki (na keksówkę):
- 1 kostka masła lub margaryny (250 g)
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka cukru
- 2 płaskie łyżki kakao (jeśli chcecie, by był bardziej czekoladowy 3 łyżki)
- 0,5 kg mleka w proszku
- 3 opakowania herbatników (najlepiej tradycyjnych, twardych z Jutrzenki)
- 3 garście obłuskanych orzechów włoskich lub laskowych
Wykonanie:
- Herbatniki łamiemy na małe kawałki, orzechy również łamiemy na pół lub drobniej. Nie musimy obierać ze skórki.
- Masło, wodę, cukier i kakao podgrzewamy w większym garnku aż do rozpuszczenia i połączenia się składników, często mieszając. Odstawiamy do wystygnięcia.
- Do chłodnej masy dodajemy partiami mleko w proszku i dokładnie mieszamy.
- Następnie dodajemy orzechy i herbatniki i raz jeszcze dokładnie mieszamy.
- Masę wylewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub folią spożywczą, wyrównujemy powierzchnię. Wstawiamy do lodówki na min 4-5 godz. a najlepiej na noc.
- i już. zrobione. smacznego :)
Wesołych i pysznych Świąt :)
Też najbardziej lubię w okrojonej wersji czyli tylko z herbatnikami i orzechami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moje ulubione!!!
OdpowiedzUsuń