10.12.2012

...



nareszcie w Trójmieście jest biało.
Dzisiejszy wieczór jest tak piękny, jak tylko można sobie wymarzyć.

Lubię grudzień

za to, że herbata z cytryną i miodem smakuje najbardziej,

za to, że wieczory pachną grzanym winem,

za to, że już po 16.00 mogę włączyć lampki choinkowe zawieszone nad oknem i czuć się jakoś tak inaczej, świątecznie,

za to, że filiżankę kawy zamieniam na kubek, do którego można się "przytulić"

za to, że można chodzić na łyżwy na miejskie lodowisko, a już niedługo mam nadzieję zamarznie pobliski staw,

za "czapkę uszatkę". którą wreszcie mogłam dziś nałożyć,


za zapach i uroczy wygląd świątecznych pierniczków,

za to, że mogę bezkarnie palić świece w domu o każdej porze (tak, tak, nawet o 12 w południe) i nikt nie śmieje się ze mnie i nie mówi, że robię z domu cmentarz.

http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu?t=up%C5%82yw%20czasu
uwielbiam blask świec, ogień jest tak dziwnie magiczny, a gdy w domu nie ma kominka muszą wystarczyć świece,

uwielbiam grudzień za muffinki, które właśnie "rosną" w piekarniku, bo przecież skoro kupiłam papilotki z motywem świątecznym, to muszę je wykorzystać,

a przepis na muffinki niebawem

są pyszne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Durszlak.pl