Kojarzycie te wszystkie przepisy, gdzie jednym ze składników jest ekstrakt z wanilii? Nooo, mnie też zawsze irytowało, że muszę zastąpić go cukrem waniliowym, choć od kiedy używam domowego cukru waniliowego (nie waNILINowego ) jest zdecydowanie lepiej. Nie mniej, nic nie stoi na przeszkodzie, by wspomniany ekstrakt z wanilii przygotować w domu. Jeśli zrobicie go teraz, będzie całkiem dobry już do wielkanocnych wypieków, choć podobno najlepszy jest po ok. 2 miesiącach. Ten, który widzicie na zdjęciu ma ok. 2 tygodni.
Zapraszam do kolejnego kuchennego DIY, kolejnego kroku, by Wasza kuchnia była zdrowsza (nawet w kontekście słodkości) i smaczniejsza.
Pomysł na ekstrakt zaczerpnęłam z tej strony
Składniki:
- 100 ml wódki
- 1-2 laski wanilii
- szklana butelka (najlepiej mała, by wódka zakryła laski wanilii)
Wykonanie:
- Laski wanilii przekrawam na pół (nie wyskrobuję ziarenek) i wkładam do butelki. Zalewam wódką i szczelnie zamykam.
- Przechowuję w chłodnym i ciemnym miejscu (nie w lodówce), wstrząsam buteleczką co kilka dni.
- Warto wspomnieć, że ekstrakt możesz odnawiać. Jeśli już zużyjesz znaczną ilość, po prostu dolej wódki, a jeśli podczas wypieków wykorzystałaś ziarenka wanilii, to pustą laskę również możesz dorzucić do butelki.
Proste, prawda?
Koniecznie muszę wypróbować, świetna alternatywa dla aromatu WaniLINOwego :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, kolejny krok do zdrowszej kuchni :)
Usuń