Niewielki wysiłek, składniki najczęściej zalegają w kuchennych szafkach, a w sezonie zawsze znajdzie się kilka truskawek. Chwila przygotowań, 20 minut oczekiwania i już!
Klasycznie, bo z czekoladą, dodałam kilka truskawek, bo sezon trwa. Najlepsze oczywiście jeszcze ciepłe, ale idealne sprawdza się też w opcji "na wynos".
Przepis pochodzi z tej strony. Zmniejszyłam tylko ilość czekolady (dałam tylko 50g), ilość cukru o połowę i do każdej dodałam 2 pokrojone truskawki.
Smacznego :)
Muszą być bardzo smaczne bo piękne wyglądają :)
OdpowiedzUsuń